𝐵𝒶𝒷𝒶 𝓌𝒾𝑒𝓁𝓀𝒶𝓃𝑜𝒸𝓃𝒶. Moja baba wielkanocna jest wyjątkowa. Puszysta i delikatna. Pistacjowo-marcepanowa. Polana pistacjowym lukrem. Posypana suszonymi płatkami róż oraz kawałkami pistacji. Przepis podam zaraz poniżej. Najpierw jednak, ponieważ jest to już ostatni mój wpis przed Świętami, chciałam Wszystkim złożyć życzenia. Dużo zdrowia przede wszystkim, miłych świątecznych chwil, radości z przygotowań oraz wspólnego czasu. I samych pyszności na wielkanocnym stole... Aby przygotować babę, rozpoczynamy od nastawienia zaczynu (50 g drożdży rozpuszczamy w małej ilości lekko ciepłego mleka, dodajemy łyżkę cukru i łyżkę mąki). 5 średniej wielkości żółtek mieszamy robotem ze 160g drobnego cukru i 20g cukru z prawdziwą wanilią. Dodajemy 180g mleka, a następnie 450g przesianej mąki wraz z zaczynem, który ruszył. Wyrabiamy hakiem. Na końcu wlewamy 60g rozpuszczonego i ostudzonego masła. Wsypujemy 40g posiekanych pistacji i 30g startego marcepanu. Mieszamy. Odstawiamy, przykryte, w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Następnie, chwilkę wyrabiamy i przekładamy do foremki o średnicy 25 cm, wysmarowanej masłem i posypanej bułką tartą. Odstawiamy ponownie do wyrośnięcia na 40 minut. Pieczemy w 190 stopniach, czas w zależności od piekarnika. U mnie było to 40 minut. Po ostudzeniu wyjmujemy na kratkę. Lukrujemy. Posypujemy kawałkami pistacji i suszonymi płatkami kwiatów. Lukier pistacjowy przygotowałam dodając do zwykłego lukru łyżkę pasty pistacjowej.