Tego lata morele u mnie w kuchni pojawiają się dość często. Ciekawa jestem czy lubicie również ten pyszny i zdrowy owoc? Jeśli tak, zachęcam do zrobienia mojej dzisiejszej propozycji. Połączenie kwaskowatych moreli ze słodkim kremem migdałowym oraz kruchym, maślanym spodem jest grzechu warte. Przepis jest na blaszkę o średnicy 24 cm, receptury na ciasto i krem pochodzą z książki L’école de la pâtisserie - Le Cordon Bleu, aczkolwiek pochodzą z dwóch różnych przepisów na ciasta.
Ciasto: 160 g mąki, 90 g masła, szczypta soli, 1 łyżka stołowa cukru pudru, łyżeczka wody, jedno jajko, szczypta wanilii. Zagniatamy, następnie należy ciasto włożyć owinięte folią spożywczą do lodówki na pół godziny. Po tym czasie, ciasto wałkujemy i wylepiamy nim posmarowaną masłem blaszkę. Delikatnie nakłuwamy lub obciążamy. Wkładamy do 170 stopni , aby spód lekko się podpiekł.
Krem migdałowy: 60 g masła, 60 g cukru, 60 g mielonych migdałów, 1 laska wanilii, 1 jajko.
Masło ubijamy, aż będzie puszyste. Dodajemy cukier. Następnie wsypujemy mielone migdały. Mieszamy. Dodajemy ziarenka z jednej laski wanilii, a na końcu jedno jajko. Mieszamy. Wylewamy na podpieczony i ostudzony spód. Pieczemy w temperaturze 170 stopni około 30 minut. Na ostudzonej tarcie układamy pokrojone morele. Przed podaniem można posypać cukrem pudrem. Smacznego🧡
P.s piekłam w większej blaszce 28 cm- ale z trudem udało mi się ją wylepić tą ilością ciasta z przepisu. Porcję kremu migdałowego na moją blaszkę podwoiłam. Jeśli pieczesz w blaszce o średnicy 24cm, jedna porcja kremu wystarczy. Krem migdałowy rozsmarowuje się na spodzie tarty do połowy wysokości formy.
KOMENTARZE (0)