Lekko się spóźniłam z tym przepisem, ale na szczęście nie bardzo😉
My jemy głównie pączki i faworki w tłusty czwartek oraz podczas karnawału. Natomiast we Francji można spróbować wielu wypieków w zależności od regionu. Regiony mają swoje specjalności. I tak na przykład w Prowansji je się les oreillettes, na północy gofry, a w Lyonie tradycyjnie właśnie les bugnes…
Niewielkie romby obsypane cukrem pudrem mogą być cieniutkie i chrupiące lub bardziej puszyste, miękkie w środku- coś pomiędzy brioszką a naszym pączkiem jak dla mnie.
Poniżej zostawiam przepis:
- 250 g mąki pszennej
- 100 miękkiego masła
- 3 jajka
- otarta skórka z cytryny
- łyżeczka rumu
- 35 g cukru drobnego
- cukier puder do oprószenia
- szczypta soli
- pełna łyżeczka proszku do pieczenia
- olej roślinny do smażenia
Robotem mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia, cukrem, solą, dodajemy masło pokrojone w kosteczkę. Wyrabiamy, dodając po jednym jajku, na koniec wlewamy rum i otartą skórkę z cytryny. W formie kuli przekładamy do miseczki. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w chłodne miejsce (nie do lodówki) na minimum trzy godziny. Następnie, blat posypujemy delikatnie mąką. Ciasto dzielimy na trzy części. Każdą rozwałkowujemy na prostokąt, nie musi być bardzo cienko. Wycinamy nożem lub radełkiem wzdłuż paski, następnie romby. Każdy przecinamy w środku. Smażymy z dwóch stron na złoty kolor na rozgrzanym oleju. Odsączamy. Posypujemy cukrem pudrem. Najlepsze jeszcze cieple! Bon appétit!
Na podstawie przepisu z www.marieclaire.fr
KOMENTARZE (0)