Sernik w wersji jesiennej w paru kadrach. Z jabłkami, orzechami i sosem karmelowym. Smakuje tak jak wygląda😋 Koniec ze skromnością😉
Piekłam w blaszce o średnicy 23 cm, sernik wyszedł dość wysoki.
Spód:
100 g zmielonych ciasteczek
55 g masła
1 kg sera ze Strzałkowa
6 jajek
200 g cukru pudru
200 g śmietanki 36 % gęstej
250 g mascarpone
1-2 twarde jabłka obrane i pokrojone w równiejszą kostkę niż u mnie- nie może być za drobno
2 łyżki posiekanych drobno orzechów pekan
60 g cukru
60 g masła
3 pełne łyżki gęstej śmietanki 36 %
Ciasteczkami wymieszanymi z masłem wylepiłam spód tortownicy. Włożyłam do lodówki.
Ser zmieliłam trzykrotnie. Wymieszałam robotem z cukrem pudrem. Dodałam jajka - po jednym cały czas miksując. Następnie mascarpone i śmietanę. Masę przełożyłam do formy. Piekłam najpierw w temperaturze 20 minut w temperaturze 160 stopni, a następnie obniżyłam temperaturę do 120 stopni i piekłam jeszcze 80 minut.
Jabłka pokroiłam w kostkę. Na rozgrzanej patelni roztopiłam cukier, kiedy zbrązowiał, dodałam poza palnikiem masło, śmietankę. Całość podgrzałam na małej mocy palnika do połączenia się składników. Dodałam na patelnię jabłka i orzechy. Wymieszałam i chwilę całość podgrzewałam. Następnie przełożyłam na przestudzony sernik. Sernik schłodziłam w lodówce przez 2-3 h.
KOMENTARZE (0)